Koło Łowieckie “Rogacz” rozpoczęło działalność 6 marca 1976 roku a zarejestrowane zostało 16 września l976 roku pod numerem 69.
Członkowie:
Pierwszym łowiskiem był obwód. l 35/88 a w 1981 otrzymaliśmy obwód l32. Pierwsza składka członkowska na rzecz: koła wynosiła 50 zł.
Liczba członków powiększyła się do 48, a i składka członkowska też wzrosła ….
Łowisko, na którym gospodarujemy to północno- wschodni kraniec Borów Tucholskich oznaczony w podziale na obwody numerami 263 i 264 i jako obwody leśne dzierżawione są od Lasów Państwowych. Terytorialnie zawierają się w obrębie nadleśnictw Lubichowo i Kaliska. Obszar Borów Tucholskich to monolity sosnowe założone na ubogich piaszczystych glebach z nielicznie występującymi drzewostanami mieszanymi. Obszary przyległe to pola prywatnej własności również w większości nisko produktywne. Znaczącymi elementami wartości naszych obwodów są przepływająca od północy i wschodu rzeka Wda (Czarna Woda) z przyległymi do niej łąkami i nieużytkami dającymi żer zwierzynie jak i schronienie, także pola i „Łąka Pańska ” pomiędzy Osieczną i Klaninami stanowią rozległe żerowisko. Uwarunkowania przyrodnicze powodują, że łowisko nasze należy do słabych, co wymusza intensywną gospodarkę łowiecką zmierzającą do:
Zasady gospodarowania łowiska ujęte są w wieloletnich planach Rejonu Hodowlanego Nr10 i 11, ich przestrzeganie powinno zmierzać do osiągnięcia z jednej strony samofinansowania się gospodarki łowieckiej (przy rzecz jasna znacznym udziale i aktywności członków Koła), i dostarczaniu wielu dobrych przeżyć myśliwym.
Gatunkami gospodarczymi są: jeleń, dzik, sarna i częściowo daniel. Mała ilość wód stojących w tym: bagien, trzcinowisk, rozlewisk, a także płynących, sprawia, że zwierzyna drobna – w tym ptactwo, stanowią marginalny element działalności łowieckiej.
Jesteśmy najmłodszym kołem w rejonie starogardzkim, ale mamy swoje osiągnięcia. Prezesi, którzy w minionych latach przewodzili kołu: K. Maliszewski, B. Maliszewski, St. Nowicki, H. Szczęsny, Br. Szneider, H. Weisbrodt, St. Pawłowski, I. Kasperczyk, Zb. Zprengel, R Pawłowski dbali o rozwój łowiectwa. Z inicjatywy ostatniego kolegi prezesa powstała Stanica Myśliwska w Owczych Błotach. Jest to miejsce, w którym możemy odpocząć po trudach polowania. Obywają się tam szkolenia, spotkania z młodzieżą, obrady oraz Hubertusowskie polowe msze św.
Z okazji obchodów 25 lecie koła, za przyczyną kolegów H. Weisbrodt i H. Chamier Gliszczyńskiego, wzbogaciliśmy się o sztandar
Na terenie naszego łowiska strzelnica myśliwska usadowiona jest w Bietowie. Do powstania strzelnicy doprowadziła grupa inicjatywna pod przewodnictwem kol. Br. Szneidera przy dużej pomocy Nadleśnictwa Lubichowo, która też zbudowała ten obiekt. Na nim koledzy mogą podnosić umiejętności strzeleckie. Kiedyś wewnętrzne zawody strzeleckie odbywały się na łące, a obecnie możemy korzystać z komfortowych warunków. Nasza drużyna w składzie kol. Br. Szneider, J. Jezierski, R. Wierzba jest laureatem trofeów na różnych zawodach strzeleckich, włącznie z ogólnopolskimi.
Przemyślany, długoterminowy plan, skutkował zwiększeniem pozyskania zwierzyny zarówno pod względem ilości jak i jakości. Początkowo strzelaliśmy 2 – 3 byki rocznie, teraz z naszego łowiska pozyskujemy ok. 10 byków jeleni. Pojawiają się daniele i łosie Koledzy M. Gutkowski w 2008r. i A. Schutta w 2010 pozyskali brązowo-medalowe byki, a kol. W. Szrejber na polowaniu zbiorowym w 2005 ustrzelił dzika o wadze 132 kg. Introdukowaliśmy kuropatwy i zające do naszego łowiska.
Od lat współpracujemy ze szkołami, których siedziby znajdują się na terenie naszego łowiska. Co roku w okresie przed wakacyjnym zapraszamy do naszej Stanicy, uczniów ze szkoły Osieczna aby przy ognisku odkryć i objaśnić młodzieży sekretne życie lasu i jego mieszkańców, a także pozytywne strony łowiectwa.
A gdy wypełnimy papiery możemy odpocząć, poszukać grzybów na bigos, owoców na nalewki, spłynąć kajakiem po rzece Wdzie, zastanowić się przy pamiątkowym kamieniu, o czym myślał Karol (pole biwakowe Młynki), podumać przy dymarce o tym, na co polowali praojcowie (Osieczna), poszukać skarbu Napoleońskiego (podmokłe łąki nad Wdą), lub obejrzeć pozostałości transzei z ostatniej wojny (Klaniny).
